Odbiór budynku.
Lipiec, sierpień, wrzsień 2019.
Pod koniec lipca odebraliśmy niedokończony budynek. Mogliśmy tego nie robić, ale wykonawca stwierdził, że do września nic więcej nie zrobi. Do zrobienia zostały tarasy, podbitka, czyszczenie rolet z pianki PUR po niechlujnych pracownikach. To nie przeszkadzało aby zacząć urządzać wnętrze. Termin zakończenia został uzgodniony na 15 września. Jak się później okazało też nie został dotrzymany. To domena firmy, nie obowiązują żadne terminy. Chyba że płatności. Tak naprawdę ostatnie prace wykonali na początku grudnia.
W sierpniu walczyliśmy z odbiorami PINB. Oczywiście problemy z dokumentami budowy, oświadczeniami itp. Nie zgadzały się wzory dokumentów które są wymagane w naszym urzędzie. Długie oczekiwanie na ponowne wypisanie oświadczeń. Ustawowy termin urzędowy i tak nas zastała połowa września. Wnętrze mieliśmy już jako tako urządzone, więc można zacząć użytkowanie budynku.
Jak będę miał chwilę to podsumuję budowę pod względem współpracy, jakości wykonanych prac, nadzoru nad wykonanymi pracami i co mi jeszcze wpadnie do głowy.
Wspomnę tylko że firma pracuje w "japońskim systemie jakość JAKOTAKO".
Pozdrawim.
Życzę Wesołych Świąt.
Komentarze